„Upili się młodym winem.” (Dz, 2, 13) Można by rzec – jak o pierwszych chrześcijanach w Dziejach Apostolskich –patrząc na młodych katolików z naszej parafii tańczących pogo dla uwielbienia Boga w rytm utworów MATE.O. To prawda, wszyscy byliśmy pijani. Upojeni Jego Miłością. I niczym więcej. Tak kończyło się Święto Młodych 2011 w Inowrocławiu, organizowane jak co roku z okazji iturgicznego wspomnienia św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży.
A jaki był początek?
Pod opieką kleryka Jarka 30 młodych wiekiem i duchem osób, w sobotę, wyruszyło na to modlitewne spotkanie. Zostaliśmy przydzieleni do parafii św. Ducha w Inowrocławiu. Tam wzięliśmy udział w adoracji Najświętszego Sakramentu, pracy w grupach, wspólnie z młodzieżą z Kruszwicy i Strzelna,
dzieląc się Słowem Bożym i projektując flagę Duszpasterstwa Młodzieży Wiosło, a także spotykając się przy stole. W parafii Zwiastowania Najświętszej Marii Panny wspólnie z tysiącem osób przybyłych z całej archidiecezji wzięliśmy udział we Mszy Świętej, sprawowanej przez wszystkich obecnych na spotkaniu kapłanów, pod przewodnictwem ks. Radosława Orchowicza. Było to też oficjalne pożegnanie ks. Radka, dotychczasowego diecezjalnego duszpasterza młodzieży. Po posiłku na
terenie zespołu szkół katolickich, udaliśmy się w głośnym i kolorowym marszu na rynek, by tam odnowić przyrzeczenia chrzcielne oraz wysłuchać ludzi odpowiedzialnych za akcję „Nie wstydzę się Jezusa!” Chętni mogli zabrać ze sobą breloki, by w ten prosty sposób manifestować swoją wiarę. Całość wieńczył wspomniany na początku koncert ewangelizacyjny zespołu MATE.O. Inowrocławskie spotkanie było doskonałą okazją do dzielenia się swoimi doświadczeniami Boga, poznania nowych ludzi, twórczego wykorzystania wolnego czasu, a także do manifestacji wiary, która jak wielokrotnie podkreślano w trakcie spotkania, nie jest sprawą prywatną. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym mieliśmy możliwość wzięcia udziału w Święcie Młodych.
Zakończę słowami, które były hasłem tegorocznego spotkania „Będę trwał w Was” – i dalej – „wy trwajcie we mnie” (J 15,4). Niezależnie od tego czy w Święcie Młodychudział braliśmy czy nie: Trwajmy! Choć na pewno nie będzie łatwo – próbujmy. I ta nasza nieustanna próba trwania będzie najpiękniejszym owocem tego – i każdego– radosnego święta.
Anna Gacek