Kiedy więc dobiega nas śpiew: Rorate coeli, wiedzmy, że właśnie słyszymy poetycką prośbę o zstąpienie Boga. – Małgorzata Musierowicz
W pierwszy poniedziałek Adwentu w naszej parafii rozpoczęliśmy Roraty. W poniedziałki i soboty Roraty Młodych, dla wielu do jezdnych jedyna szansa, by w czasie Adwentu wziąć w nich udział. Skierowane są w sposób szczególny do młodzieży szkół średnich, studentów, młodzieży pracującej, ale nie tylko.
Dla wielu młodych budzik w te dni zadzwoni 5:15, będzie bezlitosny dla śpiących. To już? Ranne wstawanie, zwłaszcza tak wczesne, to walka z samym sobą. Jednak Adwent, to trochę taka poranna walka, jak stanie w drzwiach kościoła. Mimo zimna i ciemności wielu tą walkę wygra, pójdą do kościoła, aby uczestniczyć w tej wyjątkowej Mszy Świętej, gdzie blask świec stopniowo rozświetla mrok. Może kilku pomyśli słysząc słowa rozpoczynające kazanie: „spocznijmy na chwilkę”, o jaki spoczynek chodzi, myśląc o pozostawionej w domu ciepłej pościeli. I można zadać pytanie: Po co przyszli? Przyszli bo w Kościele jest wspólnota, to miejsce gdzie nikt nie zostaje sam. Przyszli dziś i przyjdą, w każdy następny poniedziałek i każdą sobotę, aby wraz z innymi czekać na przyjście Pana.
Po Eucharystii na wszystkich czekała i będzie czekała ciepła herbata i kawa oraz coś na ząb. Roraty Młodych bowiem, to coś dla ciała i ducha. Drzwi Kościoła i salki są zawsze szeroko otwarte!