„Pamięć to forma miłości, która nigdy nie gaśnie…”
Oto kolejny raz w naszym życiu nadszedł czas, kiedy mocniej zdajemy sobie sprawę z ulotności życia. To chwila, gdy doceniamy, jak wielką wartością jest obecność drugiego człowieka. To także czas, w którym dostrzegamy, że wszystko toczy się zbyt szybko. Przychodzi refleksja, że to my się spóźniliśmy z dobrym słowem, uśmiechem, słowami „kocham” i „dziękuję” wobec drugiego człowieka.
Dlaczego tak się dzieje? Może dlatego, że we współczesnym świecie, w pogoni za karierą, pieniędzmi i przyjemnościami, myślimy, że mamy jeszcze czas – że to nie ta chwila. Wydaje nam się, że ze wszystkim zdążymy: za dzień, miesiąc, rok…
W naszej tradycji 1 listopada spotykamy się na cmentarzach, aby modlić się i wspominać zmarłych z naszych rodzin oraz prosić dla nich o radość nieba. To dzień zadumy nad sensem życia i śmierci.
Wspólna modlitwa na naszym parafialnym cmentarzu rozpoczęła się o godz. 13.30 procesją z poświęceniem grobów. Modlitwie przewodniczył ks. kan. Mirosław Kędzierski. Po zakończonej procesji tradycyjnie została odprawiona Msza Święta, którą koncelebrowali ks. kan. Mirosław Kędzierski oraz ks. prałat Józef Kubalewski. Homilię wygłosił ks. Mikołaj Skotarczak, który przypomniał postać Marii Simmy – kobiety uczącej, że dusze czyśćcowe potrzebują modlitwy i pomocy żyjących, ponieważ same nie mogą już pracować nad swoim zbawieniem. Kapłan przypomniał również o prawdzie życia wiecznego, o której w naszym zabieganym świecie tak często zapominamy.


































































