Narodowe Święto Niepodległości

Prawdziwy patriotyzm nie tylko polega na tym, ażeby kochać jakąś idealną ojczyznę, ale – ażeby kochać, badać i pracować dla realnych składników tej ojczyzny, którymi są ziemia, społeczeństwo, ludzie i wszelkie ich bogactwa.

Według najbardziej upowszechnionych opinii, a także według mniejszej encyklopedii Larousse’a patriotyzm jest to miłość ojczyzny. A że ojczyzna to samo znaczy, co kraj i społeczeństwo, więc na imię dobrego patrioty zasługiwałby ten, kto kocha kraj i kocha społeczeństwo.
W powyższej definicji nie wspomina się o ludziach, więc według niej dobry patriota może nie kochać ludzi; owszem, wolno mu psy wieszać na nich, odsądzać od czci i wiary, choćby byli najzacniejszymi.
Nie dość na tym. Gdy zapytacie kogo: co znaczy kochać ojczyznę? – najzwyklej odpowie wam, że jest to pragnąć dla niej wszelkiego szczęścia, a nawet poświęcić się, gdyby tego wymagało szczęście ojczyzny.
Krótko mówiąc, według najpopularniejszych sądów opinii publicznej, patriotyzm winien polegać na uczuciu – silnym, bardzo silnym, najsilniejszym, ale tylko na uczuciu. Najlepsze zaś życzenie, jakie możemy mieć dla ojczyzny, jest to, ażeby była szczęśliwa czyli zadowolona. Gdyż na tej ziemi miarą szczęścia jest zadowolenie, jak najsilniejszą formą miłości jest poświęcenie siebie, swego zdrowia, wolności, przyszłości, nawet życia.
To też zdarzają się patrioci, którzy nie mogąc poświęcić się, nie robią nic: ojczyzna bowiem – według nich – lekceważy jakieś tam drobne okruchy naszego życia, a wymaga ofiar wielkich.

Prawdziwy patriotyzm nie tylko polega na tym, ażeby kochać jakąś idealną ojczyznę, ale żeby kochać, badać i pracować dla realnych składników tej ojczyzny, którymi są: ziemia, społeczeństwo, ludzie i wszelkie ich bogactwa.
Prawdziwy patriota ojczyźnie swojej powinien życzyć nie tylko tego, ażeby była szczęśliwa, lecz i tego, ażeby była użyteczna dla cywilizacji i żeby ciągle, we wszystkich kierunkach życia i pracy, posuwała się naprzód.
Nareszcie prawdziwy patriota winien dla ojczyzny swej stawiać jak najwznioślejsze, jak najszlachetniejsze ideały, nie tylko dlatego, żeby ona za ich pomocą zdobyła cześć u obcych, lecz i dlatego, że pracując dla wielkich ideałów, człowiek sam staje się lepszym i szlachetniejszym.
No, a chyba zbyteczne byłoby przypominanie, że istotny patriotyzm wcale nie potrzebuje walk ani wewnętrznych, między stronnictwami, ani zewnętrznych, z obcymi narodami. Nienawiści wewnętrzne z powodów religijnych, politycznych czy ekonomicznych, są niby gangrena, w ludzkim ciele i albo muszą być uleczone, albo doprowadzą do śmierci. Nienawiść zaś do innych ludów, jakkolwiek ją nazwiemy: szowinizmem, hakatyzmem, czy nacjonalizmem, nie jest objawem zdrowego patriotyzmu, lecz egoizmu, który musi budzić niechęć zarówno dla jednostek, jak i dla społeczeństw nim dotkniętych.

Jest to fragment artykułu „Co to jest patriotyzm?”, który ukazał się w „Tygodniku Ilustrowanym”, nr 17, 29 kwietnia 1905. Autorem jest Bolesław Prus.