Msza dziękczynna za rok 2016.

Rok 2016 wspólnota naszej parafii pożegnała w sobotę 31 grudnia na Mszy Świętej o godzinie 16:00. Eucharystię sprawowali nasi duszpasterze ks. kan. Mirosław Kędzierski oraz ks. Damian Woźniak. Odchodzący rok zmusza, każdego człowieka, a zwłaszcza nas chrześcijan do refleksji i zastanowienia. Jaki był? Czy należy do przeszłości, czy też będzie miał wpływ na naszą przyszłość?

W tym dniu można przytoczyć wypowiedź wielkiego teologa naszych czasów papieża Benedykta XVI:

„Trudne minione dni tracą z perspektywy dzisiaj wiele ze swej ostrości, a poniesione wczoraj, dziś już prawie zapomniane wysiłki pozwalają nam ufniej i spokojniej patrzeć w przyszłość, ponieważ zło, które może się pojawić jutro, tak samo minie jak to, które groziło nam w roku odchodzącym. Wraz ze starym rokiem mijają nie tylko dni przykre i złe, ale zapada w przeszłość także to, co było piękne w tym roku. Nie możemy zawołać: <<chwilo pozostań, jesteś taka piękna>>. A zatem ostatnia godzina starego roku zmusza nas do zadumy nad sensem czasu. Człowiek naszego stulecia ma więcej czasu. Medycyna przedłuża ludzkie życie. Ale czy naprawdę człowiek współczesny posiada więcej czasu? Może to nie człowiek posiada więcej czasu, ale raczej czas posiadł bardziej człowieka? Większość ludzi najmniej czasu ma dla Boga. Twierdzą, że muszą go mieć dla siebie. Tymczasem – czy istotnie mamy czas dla siebie? Chyba tego czasu najbardziej nam brak. Życie płynie jakby obok nas. Może więc prawdziwym czasem człowieka jest ten, który mamy dla Boga?” 

W ten sobotni wieczór, zanim rozpoczęła się zabawa sylwestrowa, i czas świętowania przychodzącego Nowego Roku, wierni z naszej parafii przybyli do kościoła parafialnego aby przepraszać i dziękować za miniony rok, oraz prosić o łaski na ten nowy 2017 rok. W tym wyjątkowym dniu wyraźniej widzimy uciekającą doczesność. Śmielej też zastanawiamy się nad wiecznością i myślimy o niej. Przynajmniej powinniśmy!

Na koniec ks. Proboszcz złożył wszystkim życzenia, aby każdy z nas w tym Nowym Roku miał dla innych tylko dobre słowo bo od słowa wszystko się zaczęło.

 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.  Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.