W niedzielę 25 listopada w naszej parafii, grupa teatralna Kamienie Pana, przedstawiła sztukę pt. „Król wschodzacego słońca”. Jest to opowieść o życiu zwykłego człowieka. Jego codzienność to wczesna pobudka, skromne śniadanie, muzyka z ciągle psującego się radia i samotność spędzana w małym pokoiku. Ale jest coś jeszcze, co wypełnia każdy dzień naszego bohatera – Nadzieja. Człowiek czeka na tajemniczego Króla. Codziennie czyści specjalnie przygotowany dla niego tron. Król obiecał mu niegdyś, że przyjdzie, a wtedy zmieni jego życie i uczyni go szczęśliwym. W tę monotonię oczekiwania pewnego razu wkracza Zło, które chce odwieść człowieka od jego celu. Chce przeszkodzić mu w spotkaniu z Królem. Nieoczekiwanie przybywa też Posłaniec i oznajmia, że Król jest już blisko, że nadchodzi… Człowiek staje w obliczu dylematu: czy porzucić wartości, w które wierzył od zawsze? Czekać dalej, czy zaufać „nowemu przyjacielowi” i rozpocząć „przyjemne życie” z dala od króla?