Gminne dziękczynienie za zbiory.

 

“… czy musimy koniecznie wszystko o sobie wiedzieć? Człowiek istnieje nie tylko po to, by poszerzyć granice swego poznania, lecz również po to, by uprawiać ziemię, żąć, wypiekać chleb.”

W niedzielne przedpołudnie  (30 sierpnia) nasza świątynia parafialna zapachniała zbożem i chlebem. Rolnicy z naszej gminy składali dziękczynienie za tegoroczne zbiory. Msza Święta rozpoczęła się o godzinie 11.30, a przewodniczył jej ks. kan. Mirosław Kędzierski.

Całość obchodów rozpoczęła się na kłeckim rynku, skąd uroczysty korowód wieńców dożynkowych oraz płodów ziemi udał się do naszego kościoła. Wieńce i chleby oraz owoce naszych ogrodów zostały złożone przed ołtarzem jako dziękczynienie dla Pana Boga, za rolniczy trud, za błogosławieństwo Boże podczas żniw.

Troska o chleb jest troską o życie. Ojcowie nasi mawiali: “Jak jest chleb i woda, to nie ma głoda”. Wszystkie nasze życiowe zmagania i troski koncentrują się właśnie na tym, żeby “chleb leżał na stole”, żeby go nikomu nie brakowało. Chlebem częstowano wędrowców, dawano dzieciom do chrztu, nowożeńcom i żołnierzom idącym na wojnę. Do dzisiaj jeszcze witamy chlebem nowożeńców i ważnych gości. Chleb był zawsze w Polsce wielką świętością. Wyrzucanie go do śmieci uważane było za ciężki grzech. Przed krojeniem nowego bochenka chleba zawsze robiono na nim znak krzyża. Chleba nie wolno było jeść w czapce na głowie ani nim się bawić. Jeżeli w czasie posiłku okruszyna chleba przypadkiem upadła na ziemię, należało ją szybko podnieść, ucałować i zjeść.

Dożynki są najlepszą okazją do zastanowienia się nad tym, czym jest dla nas ziemia – po której chodzimy, na której mieszkamy, pracujemy, odpoczywamy, którą uprawiamy i z której zbieramy plony. Na to pytanie możemy odpowiedzieć: – Ziemia jest naszą karmicielką, naszym podstawowym, naturalnym i najważniejszym narodowym skarbem. Gdy ją uprawiamy i pielęgnujemy – wówczas wydaje plon, dostarcza nam żywności. Dlatego ziemia wymaga od nas stałej troski i ogromnej odpowiedzialności. To rolnicy uczą nas, jak kochać ziemię, od nich uczymy się, jak wykonywać pracę, by przynosiła obfite plony, że trzeba być wytrwałym w dążeniu do celu, pomimo przeciwności losu. Chleb potrzebuje naszego szacunku. Chleb nas łączy przy stole i w zatroskaniu o siebie. Wyzwala w nas wzajemną życzliwość i wreszcie otwiera oczy na tych, którzy potrzebują pomocy.