Przeżywamy teraz taki dzień historii, w którym narodzić się mogą żywiołowo, pod przymusem konieczności życia, rzeczy mocne i piękne, rzeczy nie tylko potrzebne dla chwili obecnej, ale sięgające także daleko w przyszłość.
8 września jak co roku dla mieszkańców Kłecka, jest dniem wyjątkowym. Wtedy wspominamy bohaterską obronę miasta przed niemieckim najeźdźcą. We wtorek o godzinie 18.00 rozpoczęła się w naszym kościele parafialnym uroczysta Msza Święta w intencji poległych i pomordowanych w obronie naszego miasteczka. Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. kan. Mirosław Kędzierski, który w homilii zwrócił uwagę na budowanie pamięci historycznej w rodzinach i uczeniem szacunku do przeszłości swojego narodu.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, szkół, strażacy oraz przedstawiciele organizacji działających na terenie naszej gminy (Burmistrz Gminy Kłecko wraz Przewodniczącym Rady Miejskiej Gminy Kłecko, OSP Kłecko, OSP Ułanowo, OSP Dębnica, Zespół Szkolno-Przedszkolny w Kłecku, im Obrońców Kłecka, Przedszkole Niepubliczne Akademia Małego Odkrywcy, Szkoła Branżowa w Kłecku, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Kłecku im. hm. Z. Imbierowicza, USK Delfin, Towarzystwo Miłośników Kłecka i Ziemi Kłecko, Stowarzyszenie KGW Gorzuchowianki, Rada Osiedla Nr 1 w Kłecku, Warsztaty Terapii Zajęciowej Caritas, Koło Łowieckie Nr 61 Sarna w Kłecku).
Po zakończeniu liturgii, wszyscy zgromadzeni udali się na dalszą część obchodów pod pomnik obrońców Kłecka, gdzie poszczególne delegacje złożyły wiązanki kwiatów.
Malowniczo położone miasteczko nigdy nie żałowało, ani życia ani daniny krwi w obronie swej małej ojczyzny, w obronie Polski. Cenę okrutną przyszło mu zapłacić we wrześniu 1939 roku, gdy mieszkańcy odważyli się podjąć nierówną walkę z Niemcami. Przez dwa dni bronili miasta, bo wszyscy poczuli się żołnierzami. Pierwszy w boju padł 17 letni harcerz, Sylwester Śliwiński. Wspominamy jego nazwisko, ale właściwie winniśmy wymienić każdą ówczesną rodzinę, bo zginął, co 10 mieszkaniec. Najpierw polegli w walce obrończej. Trzeciego dnia, gdy miasto zostało zdobyte, Niemcy w akcie zemsty rozstrzeliwali masowo cywilnych mieszkańców. Zbrodni na cywilach dokonano 8 i 9 września.
Tak dramatycznie doświadczeni mieszkańcy Kłecka, tragicznie przerwane życie setek ludzi, stały się symbolem kaźni ludności cywilnej. Ukazały bestialstwo niemieckiego najeźdźcy i pogardę wobec narodu polskiego, do jego dziedzictwa i wartości, jakim hołdował. Tej historii nie wolno nam zapominać. Musimy troszczyć się o pamięć współczesnych, by bohaterowie nie zniknęli za jej horyzontem. By fakty nie zostały zlekceważone a w końcu zapomniane. Życia ludzkiego, zniweczonego potencjału twórczego narodu i cierpienia ludzi nie da się wycenić. Kiedy 1 września w sposób szczególny wracamy pamięcią do tragicznych losów naszych rodaków, myślimy także o odpowiedzialności. Odpowiedzialności Niemców za II wojnę światową.
Tymczasem w przestrzeni publicznej, gdy mowa o II wojnie światowej pojawiają się określenia: naziści czy hitlerowcy. W mediach światowych padają skandaliczne sformułowania o „polskich” obozach zagłady, a filmy wojenne szkalujące Polaków, nagradzane są Oskarami. Dlatego my dziś w tym miejscu, i każdego 1 września kolejnego roku, musimy przypominać o odpowiedzialności i prawdzie. Odpowiedzialności za nieludzkie czyny i miliony ofiar. Musimy przypominać o prawdzie historycznej i prawdzie o naszym narodzie.
„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości” powiedział Marszałek Józef Piłsudski. Dlatego każdy z nas jest odpowiedzialny za to, by pamiętać, przypominać i przekazywać prawdę historyczną. Choć jest to prawda brutalna, straszna, niewyobrażalna, a niekiedy też niewygodna, to musi żyć wśród nas nie tylko dziś, ale i w przyszłości.
Słowa wojewody wielkopolskiego wygłoszone 1 września 2017.